niedziela, 21 sierpnia 2011

jestem w Nowym Jorku...

...i czuję to w nogach. Łażę aż kompletnie brakuje mi sił. Łażę i się napawam. Chociaż dziś z tym napawaniem się było znacznie gorzej. Myślałam, że będzie mi mało każdej chwili, a tu się okazuje, że nie. Tęsknię za P. Ten cały Niu Jork jest bez sensu, kiedy nie ma go ze mną.
Wydaje mi się, że moja podróż trwa już z tydzień, a zaczęła się dopiero przedwczoraj. Musiałam wstać o 5 rano, po kilku godzinach snu. Po raz kolejny potwierdziło się, że niewyspana jestem do niczego. NaJpierw pomyliłam gate'y na Okęciu. Obok siebie stały 2 samoloty - obydwa na Heathrow, ale jeden LOT-u, drugi BA. Ustawiłam się w niewłaściwej kolejce i dopiero jakiś przytomny Hindus zwrócił mi uwagę, widząc moją kartę pokładową, że powinnam przejść obok. Udało mi się dostać do odpowiedniego samolotu i dolecieć. Na Heathrow miałam 4 godziny do następnego lotu. Zaczęłam od mocnej kawy. Usiadłam z książką i czekałam aż podadzą numer gate'u. Nie chciało mi się tłoczyć tuż przed wejściem do samolotu, więc odczekałam prawie do ostatniej chwili. Potem zerknęłam na tablicę odlotów i ruszyłam. Pierwsze, co zobaczyłam, to informacja Please allow 15-20 minutes to arrive at the gates. Przesadzają, pomyślałam. Po 10 minutach marszu pomyślałam jednak, że chyba nie. Tym bardziej, że cały ruch w stronę gate'ów został wstrzymany, aby przepuścić ludzi wysiadająchych z samolotu. Po 15 minutach dotarłam. Trochę zaniepokoiło mnie, że samolot ma wymalowane logo Virgin Atlantic, a nie United Airlines, ale grzecznie stanęłam w kolejce. Po chwili jednak odwróciłam się do sąsiada i zapytałam, czy to lot do United Airlines do Nowego Jorku. Tak, to lot do Nowego Jorku, ale Virgin Atlantic, odpowiedział. Podeszłam więc do jakiejś pani pilnującej wejścia i zapytałam o swój lot, po cichu mając nadzieję, że bording, jak na Okęciu, będzie tuż obok. Tymczasem miła pani odesłała mnie do stanowiska informacji, które mijałam jakieś 12 minut temu... Więc wracam. Jeszcze szybszym marszem. Po 10 minutach dopadam wskazane stanowisko. Pani widząc moją kartę pokładową wskazuje kolejną odnogę rozległego terminala, nad którą wisi napis Please allow 15-20 minutes to arrive at the gates...
Zdążyłam, ale nie był to koniec przygód tego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz